wtorek, 29 maja 2012

click!

Sierściuch jest mega rozrabiaką. Gryzie to co go zainteresuje. Łącznie z naszymi stopami, co czasem bywa bolesne, zwłaszcza gdy się mocno rozkręci. Poznaje świat swoją wielką paszczą :)
Myśleliśmy o wzięciu udziału w psim przedszkolu, w którym nauczyłby się posłuszeństwa i podstawowych komend.Obawialiśmy się jedynie tego, że wydamy kilka stów na szkołę i nie będziemy z niej zadowoleni. Nie chciałabym, żeby ktoś obcy uczył mojego psa posłuszeństwa krzykiem. A o szkołę opierającą się na pozytywnym nauczaniu bardzo trudno.

Kupiłam więc wczoraj małe cudo, które pozwala mi, powiedzmy w 90%, okiełznać Sierściucha. Kliker.
Troszkę ćwiczyliśmy i efekty są rewelacyjne.
Sierściuch umie już komendę siad, łapka i puść/zostaw. Chociaż z tą ostatnią to jeszcze zależy od stopnia nakręcenia, ale poradzimy sobie z tym. Podobnie jak z dekoncentracją, która czasem jeszcze się pojawia, ale przecież ma dopiero 2 m-ce :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz