niedziela, 20 maja 2012

bunt

Mały śpi w kojcu.
MM w pracy.
Jesteśmy wykończeni całonocną walką ze szczeniakiem.
Wyczytałam, że shar pei jest bardzo niezależny. Jak kot.
Przekonaliśmy się o tym minionej nocy, gdy zażyczył sobie spania w naszym łóżku.
Chyba z pięćdziesiąt razy zanosiłam go do kojca.

A teraz idę zrobić coś dla siebie.
Farba na włosy. Lakier na paznokcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz