wtorek, 26 lutego 2013

wolne

Dziś mam wolne.
Zaplanowałam gruntowne porządki i od rana biegam po mieszkaniu ze szmatą i odkurzaczem.
Teraz siedzę z ręcznikiem na mokrej głowie, schną mi paznokcie, a ja piszę raport z przetargów dla prezesa.
Potem obiad (zupa brokułowa) i deser (mus czekoladowy).
I będę czekać aż MM wróci z Poznania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz