Leżymy pod kołdrą w piżamach i jak co tydzień oglądamy "Kawa na ławę". Sierściuch śpi i grzeje nam nogi. Gazety, książki i ciepła herbata.
Później kurczak pieczony z warzywami, który praktycznie sam się robi.
Wieczorna kąpiel w wannie pełnej piany, maseczka nawilżająca na twarz i malowanie paznokci.
Lubię takie dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz