Wczorajszy wspólny urlop na żądanie i powolne śniadanie z lekturą Twojego Stylu.
Wieczorem czerwone wino i chleb z żurawiną.
Lubię takie dni dla Nas. Kiedy jemy wspólnie, oglądamy filmy, słuchamy muzyki, pijemy wino, a Sierściuch leży w naszych nogach.
Mam bardzo podobne plany na nasz jutrzejszy, wspólny urlop :-)
OdpowiedzUsuńAleeee Wam dobrze :)
OdpowiedzUsuńU mnie może nie na żądanie ale też urlop i podobnie ale ze zwierciadłem :)
OdpowiedzUsuń