Pomiędzy jednym a drugim spotkaniem, będąc na kawie w McDonald's dostałam od MM telefon z informacją, że w prezencie świątecznym dostał awans w firmie.
Członek Zarządu - jestem z Niego taka dumna!
A tymczasem rozkoszuję się myślami o nadchodzących wielkimi krokami świętach.
Moje 25-kilogramowe szczęście :)
nic, tylko się uśmiechnąć :))
OdpowiedzUsuńWspaniale!
OdpowiedzUsuń:))